Szanujcie to, co jecie

Podaję poniżej listę pokarmów, które uznałam za „przyjaciół odchudzania”. Warto do nich sięgać jak najczęściej:
Brukselka
Seler
Ogórek
Por
Cykoria
Szpinak
Fasola
Koper
Kapusta
Kalafior
Dynia
Rzodkiewka
Soja
Sałata Karczochy
Szparagi
Grzyby
Ananas
Cytryna
Grejpfrut
Pomarańcze
Jabłko
Truskawki
Melon
Tofu
Chudy biały ser
Jogurt
Jaja
Kurczak (bez skóry)
Indyk (bez skóry)
Ryby
Owoce morza

Bulion
Bulion

Podsumowując, chcę powiedzieć, że możecie jeść wszystko, jeśli tylko będziecie przestrzegać tych kilku prostych i naprawdę nie utrudniających życia zasad.
Na koniec chciałabym wam podać przepis na mój bulion odchudzający. Możecie go po prostu pić albo też podlewać nim mięso lub dodawać do sosów zamiast wody lub tłuszczu.

Oto mój przepis:
Składniki:
2 marchewki (obrane jak najcieniej, by nie utracić cennych witamin ukrytych tuż pod skórką)
2 ziemniaki (również cienko obrane, z tego samego powodu)
2 pory
1/2 selera
1 pietruszka
1 cebula z wbitym w nią goździkiem
1 garść suszonych nasion fasoli
Włóżcie warzywa do dużego garnka i zalejcie je dużą ilością zimnej wody. Gotujcie przez trzy godziny. Dodajcie następnie niewielką ilość soli, przecedźcie i uzupełnijcie wodą, tak by powstały 2 litry płynu.
Na pewno zauważyliście, że w przepisie tym nie są przestrzegane zasady dotyczące gotowania warzyw, które tracą cenne wartości odżywcze przechodzące do wody. Nie zapominajcie jednak, że interesuje nas płyn, a nie ugotowane warzywa. Nie zużyty od razu bulion należy przechowywać w lodówce.