MOJA METODA

Jak już mówiłam wcześniej, metoda, którą proponuję, opiera się przede wszystkim na zdrowym rozsądku. Dlaczego? Dlatego że natura jest doskonała, a nasz organizm – będący jej częścią – również taki jest. Jeśli zapewnimy mu równowagę, której potrzebuje, odwdzięczy się nam, ofiarowując zrównoważoną – a więc zgodną z normą – sylwetkę.
Jak zatem dać naszemu ciału tę równowagę? W tym właśnie tkwi tajemnica mojej metody, którą odkryję teraz czytelnikom zdecydowanym schudnąć mądrze, zdrowo i zgodnie z naturą. Z pewnością będziecie zdumieni, jak proste jest to, co pragnę wam wyjawić. Zadziwią was również zmiany, jakim już wkrótce ulegnie wasze ciało. Pamiętajcie jednak, że prostota tej metody jest zwodnicza. Nie wystarczy ograniczyć się do przeczytania artykułów, by zgubić zbędne kilogramy i dobrze się czuć we własnym ciele, trzeba jeszcze w poważny sposób zastosować się do zawartych w niej wskazówek. W przeciwnym razie zapisane słowa pozostaną wyłącznie słowami, nie przemienią się w czyny. Dlatego też warto kilkakrotnie przeczytać naszą stronę. Dobrze też mieć ją zawsze pod ręką i nie ustawać w wysiłkach. Pod takim warunkiem – i tylko pod takim warunkiem – odzyskacie, tak jak ja, figurę dwudziestolatki. Jednocześnie wasze samopoczucie zmieni się radykalnie: cóż jest bowiem przyjemniejszego od wzbudzania podziwu? Wszyscy – i kobiety, i mężczyźni – potrzebujemy tego jako swoistego „paliwa”, które pobudza nas do życia i pozwala pozytywnie patrzeć na świat.


Postaram się teraz opisać metodę, którą sama wypróbowałam. Jak wszystkie wielkie prawa natury, i te, które dotyczą wewnętrznej równowagi naszego organizmu, opierają się na kilku ważnych zasadach. Zasady te stanowią swego rodzaju przykazania, którymi należy się kierować w życiu. Jest ich dziesięć, a wszystkie wpisują się w jedno hasło o fundamentalnym znaczeniu. Oto ono: Równowagę osiągamy wówczas, gdy żyjemy w zgodzie z naszym ciałem i naszym umysłem. Jeśli rozdzielimy te dwa aspekty naszego bytu – ciało i umysł – nigdy nie uzyskamy równowagi. I żadna dieta, żadna metoda, żaden trening nie umożliwią nam utraty na trwałe zbędnych kilogramów. Oto dlaczego najistotniejszym elementem mojej metody nie jest dieta, lecz – wprost przeciwnie – przyjemność, która da początek nowej sylwetce.
Przedstawię zatem moich dziesięć przykazań: Zadbajcie o umysł
1. Zawrzyjcie ze sobą pokój.
2. Zyskajcie pełną świadomość własnego ciała.
3. Wykorzystujcie techniki relaksacyjne.
4. Miejcie pewność osiągnięcia sukcesu.
5. Żyjcie zgodnie z regułami sztuki.
Zadbajcie o ciało, jedząc to, na co macie ochotę
6. Wypracujcie zdrowy rytm życia dla zdrowego organizmu.
7. Przestrzegajcie kilku bardzo prostych zasad odżywiania.
8. Szanujcie to, co jecie.
9. Nie zapominajcie o przyprawach.
10. I ostatni sekret: zielona herbata.